fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Drożyzna, bankrutujący rolnicy, latające nad Polską rakiety - gorzka prawda o rządach PiS

Budowa setek tysięcy nowych mieszkań, produkcja polskich samochód elektrycznych, wzrost wskaźnika inwestycji, lista niespełnionych obietnic rządzącej prawicy jest długa, a politycy PiS już składają kolejne, przekonując, że ich rządy to najlepsze, co spotkało Polskę po 1989 roku.

 

"130 km stąd, w Warszawie, przed chwilą zakończył swoje wystąpienie Jarosław Kaczyński. Miał być wielki ul programowy, a jest wielki ul propagandowy. Jarosław Kaczyński przez blisko 40 minut mówił o tym, jak jest znakomicie w Polsce, jak żyje się lepiej, jak za jego rządów, przez 8 lat Polska jest krajem mlekiem i miodem płynąca. Nie powiedział nic o tym, czego nie udało się zrobić. Nie zająknął się też nic na temat tych przekrętów, które towarzyszą rządom PiS każdego dnia, bo my dzisiaj każdego dnia mamy do czynienia z nową aferą w wykonaniu polityków PiS" — podkreślał poseł Tomasz Trela, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Lewicy.

 

Rządy PiS, obok niespełnionych obietnic, to także seria afer, nadużyć władzy i przypadków wyprowadzania pieniędzy podatników do ludzi i instytucji związanych z PiS. Wśród nich wymienić można zmarnowanie publicznych milionów na wybory kopertowe, które nigdy się nie odbyły, mnożenie funduszy celowych, takich jak fundusz patriotyczny, fundusz sprawiedliwości czy fundusz sportowy, które pod przykrywką wspierania konkretnych celów, zasilają pieniędzmi publicznymi ludzi i instytucje związane z PiS. Obecny rząd to też akcja przekazywania państwowych nieruchomości sprzyjającym fundacjom, czym zasłyną minister Czarnek, a ostatnio także wykorzystywanie państwowego holdingu do remontu prywatnego mieszkania europosła PiS Joachima Brudzińskiego.

 

"Jarosław Kaczyński nie powiedział, że totalnie nie udało im się wybudować mieszkań. Miały być na początku trzy miliony, później miało być 300 tysięcy, wyszło na to, że mieszkań jest około 20 tysięcy i tak naprawdę gros tych mieszkań są w wątpliwym standardzie i wątpliwej jakości. Nie powiedział też nic o obietnicy aut elektrycznych, które tak dumnie i szumnie ogłaszał Mateusz Morawiecki, że jak będą rządzić, będą auta elektryczne, będą odnawialne źródła energii, będzie tani prąd i będziemy jeździć tak naprawdę za darmo po naszych polskich drogach. Wreszcie Jarosław Kaczyński nie powiedział nic na temat współpracy z Unią Europejską, a to przez brak tej współpracy" — wymieniał łódzki parlamentarzysta.

 

To przez rządy PiS i ministra Zbigniewa Ziobro płynące do Polski szerokim strumieniem pieniądze europejskie od 2 lat są zamrożone, a jak przypominali politycy Lewicy, chodzi o 270 miliardów złotych, na które czeka polska gospodarka, a które są zakładnikami rozgrywki w obozie Zjednoczonej Prawicy.

 

Rząd PiS nie zrealizował też obietnicy wzrostu wskaźnika inwestycji, który za rządów Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego spadł z 20% PKB do 16% PKB. Nowym programem i obietnicami PiS zająć mają się za to ludzie, którzy zdaniem Lewicy nie słynął z wiarygodności. Jacek Sasin, odpowiedzialny za zmarnowanie 120 milionów złotych na wybory kopertowe, czy Mateusz Morawiecki, który doprowadził do rekordowej inflacji.

 

"Powiedzieć o PiS, że nie wspiera samorządów, to tak, jakby nie powiedzieć nic. Przez ostatnie 8 lat PiS permanentnie, co roku, niszczy polskie samorządy, próbuje nas zagłodzić, zmniejszając nam cały czas wpływy do budżetu. Stworzenie budżetu miasta pod rządami PiS to tak naprawdę rosyjska ruletka, bo nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, na jakie pomysły w czasie roku budżetowego wpadnie PiS" — zauważyła Agnieszka Wieteska, wiceprzewodnicząca Klubu Radnych Nowej Lewicy w Radzie Miejskiej w Łodzi.

 

Chaotyczne zmiany podatkowe doprowadziły do zmniejszenia wpływów budżetowych niemal we wszystkich samorządach, czego do dziś rząd nie zrekompensował. Takie działania PiS często zmuszają samorządy do ograniczania inwestycji lub podnoszenia lokalnych opłat.

 

Częstą praktyką jest też dokładanie samorządom nowych obowiązków, nie zapewniając ich finansowania. Przykładem takiego działania jest przyznanie przez ministra Czarnka podwyżek dla nauczycieli, nie przekazując samorządom wystarczającej kwoty na ich pokrycie.

 

"Za każdym razem miasto Łódź staje do konkursów, ale nie wiemy, na jakiej podstawie takie środki są rozdzielane. Do Łodzi te pieniądze nie trafiają, trafiają one do miast i gmin, w których prezydentami i burmistrzami są członkowie PiS. Wspierają tylko swoje samorządy, a miasta, w których władza jest z innych partii politycznych, nie mają co liczyć na rządowe wsparcie. Przed kampanią wyborczą kandydaci PiS na parlamentarzystów przyjeżdżali do Łodzi z czekami, obiecywali pieniądze, żadne z tych pieniędzy do Łodzi nie trafiły" — zwróciła uwagę samorządowczyni Lewicy.

 

Przykładów niespełnionych obietnic jest wiele, a najbardziej jaskrawym przykładem z Łodzi jest obiecany fundusz na remonty kamienic, który do dziś nie powstał, choć miasto jest największym kamienicznikiem w Polsce.

 

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem